Impuls do zmiany
Każdy impuls do działania jest dobry. Najważniejsze to uświadomić sobie, że zmiana jest konieczna i nieunikniona, wykorzystać pojawiające się perspektywy i możliwości, aby prowadzić szczęśliwe życie.
Miałaś w swoim życiu na pewno nie jeden trudny moment, który spowodował, że podjęłaś decyzje o dokonaniu pewnych zmian. Na ogół jednak się ich obawiamy, ponieważ są dla nas czymś nowym, nie znanym, nie wiemy co się kryje za taką zmianą w życiu i jakie będą konsekwencje naszej decyzji.
Myślę, że czasami w życiu, bywa tak, iż bardzo potrzebujemy takich impulsów do dokonania zmiany. Bez nich, moglibyśmy się na pewne zmiany się nie pisać i pozostać w miejscu, w którym niekoniecznie jest nam dobrze. Jak to mówią na szkoleniach rozwojowych, trzeba poszerzać swoje horyzonty i pudełko komfortu. Im większe mamy pudełko, tym łatwiej jest nam przejść do kolejnego poziomu, kolejnej zmiany i odkrywać nowe horyzonty. Często po wprowadzeniu, dokonaniu tej zmiany w nasze życie, okazuje się, że nam bardzo służy i dostrzegamy wiele plusów podjęcia takich decyzji i działań.
Czasami impulsami do zmian, mogą być również relacje, ludzie oraz otoczenie czy nasze finanse. Zmiana, oprócz tego, że dla nas jest z początku przerażająca, na pozór wydaje się też być trudną do zaakceptowania przez nasze otoczenie, a dla nas samych może być wielką szansą i w głębi ducha, sprawiać ogromną radość. Masz szansę i wybór. Wykorzystaj oba!
Ostatnio dużo rozmyślałam o nowych kierunkach działań, o panujących trendach i branżach, które najbardziej się rozwijają. Wybrałam śpośród nich trzy, które są niesamowicie bliskie mojemu sercu. Narazie Ci ich nie zdradzę 😉 Jeśli chcesz, spróbuj zgadnąć w komentarzu 🙂
Zamierzam wykorzystać swoje pomysły, swój potencjał i inwestycje w nowe umiejętności, aby zrealizować swoje marzenia i sprawdzić swoje możliwości na innych polach. Nie bój się, to nie oznacza, że rezygnuję z dotychczasowej formy działania 🙂
Nie wszystkim z mojego otoczenia, wydaje się proste i realne, to o czym mówię. Dla niektórych to abstrakcja i pomysły w prost z kosmosu, jakby nam nie były dla mnie osiągalne. Myślą tak tylko dlatego, że dla nich są czymś wielkim, być może nie osiągalnym, dalekosiężnym. Jednak ja wiem swoje i wiem, czego pragnę – dlatego idę i działam dalej, nie patrząc na tych, którzy nie rozumieją mojej idei. Czasami mam wrażenie, że to jeszcze bardziej mnie nakręca, aby pokazać, że i tak zrobię swoje. I nie ważne, czy wszyscy zrozumieją, co mam na myśli. Świat składa się z milionów ludzi i każdy z nas jest inny, nie każdy musi zrozumieć Ciebie. A Ty?
A Ty, odważ się wreszcie i podejmij tą decyzję, z którą tak długo chodzisz w sercu. Przeciez tak bardzo o tym marzysz. Przecież nie przejdziesz całego życia w tych samych butach, na tym samym etacie i z tą samą wiedzą. Musisz podjąć działania i dążyć do swojego celu! Tak, tak, swojego! Nie czyjegoś, tylko Twojego prywatnego celu! Nie da się szczęśliwie iść do celu, jeśli to nie jest Twój cel! I uwierz wreszcie w siebie, możesz góry przenosić, jeśli w to uwierzysz! 🙂
A ja, będę bardzo mocno trzymać za Ciebie kciuki, abyś się nie poddała kolejny raz, ale żebyś w końcu uwierzyła w siebie, w swoje możliwości i w to, że Cię na to stać, że zasługujesz na to, aby godnie żyć. Jesteś w końcu wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju i zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
Ps. Jeśli chcesz rozpocząć swoją przygodę z wyznaczeniem celi, zapraszam Cię do zapisania się do newslettera. Będę mogła Cię wspierać!